11 maja odbył się wernisaż wystawy autorskiej pod znaczącym i tajemniczym tytułem „X”. „Życzę Ci tylko Życia, po prostu… Niech się dzieje!” – ten wpis przyjaciela artysty w księdze pamiątkowej najlepiej charakteryzuje twórczość Marka Maja. Artysta zajmuje się malarstwem i poezją. Jednak drugi z rodzajów wypowiedzi twórczych wydaje się nadrzędny, charakteryzujący formację intelektualną Maja. Marek Maj cechuje się niezwykle ostrą wrażliwością metafizyczną. Czułość na fenomen Wszechświata jako niepodzielnego bytu rządzącego się przepływem energii jest punktem wyjścia rozważań artysty. Sam twórca zaprzecza jednak poddawaniu procesu twórczego jakiej bądź myśli. Twórczość jako działalność materializująca abstrakcję jest tylko – a może aż – procesem mechanicznym przenoszącym nieuświadomione w pełni idee w formy możliwe do odczytania zmysłowego. Twórca jest więc tylko pośrednikiem w przenoszeniu energii w inne stany skupienia.
Malarz przedstawił publiczności swój cykl obrazów, których wspólnym elementem kompozycyjnym jest bryła wiatraka. Budowla ta ma w sobie coś z mistycyzmu, jest jakoby łącznikiem pomiędzy ziemią a niebem. Materialność mielonego ziarna spotyka się z duchowością ujarzmiania energii. Skojarzenia z powszedniością chleba i sakralnością przyrody potęgują liczne symbole. Skromnie towarzyszą tańczącym kolumnom wiatraków, czekając na odczytanie tego, co zapisała energia…
Wystawę prac Marka Maja można oglądać w sali 36 Miejskiej Biblioteki Publicznej do końca miesiąca.