Książkę można nie tylko przeczytać, ale i... fajnie sfotografować. Książki pozują przecież cierpliwie i pokornie, podsuwając swoją treścią szereg pomysłów na aranżację fotografii. Ten typ fotografii (i papierowe modelki ) stają się coraz bardziej popularne i atrakcyjne w wirtualnym świecie. Szczególnie że obraz fotograficzny daje możliwość ciekawej, oryginalnej interpretacji książki, a nawet poszerzenia jej kontekstów📔📒📕
Taki sposób na oswajanie przeczytanych książek znajduje wielu czytelników, a ich prace można obejrzeć na blogach i stronach poświęconych czytaniu📗📘📙
My chcieliśmy zaprezentować piękne, klimatyczne, oryginalne fotografie Barbary Łopuszyńskiej - radomianki prowadzącej od lat znanego i lubianego bloga Żyję bo czytam... zyje-bo-czytam.blogspot.com 
Idąc do Wypożyczalni Głównej, można obejrzeć wybór fotografii, do czego serdecznie zachęcamy, tak jak do lektury samego bloga.